Hej...
Od czterech miesięcy, prawie cały czas jestem smutna, obojętna, w szkole nie mogę się skupić nawet na przeczytaniu jakiegoś tekstu, moja waga zwiększa się z byle jakiego powodu, prawie codziennie muszę męczyć się z bólem głowy, w szkole nie dość, że nachodzi mnie ból głowy to czasem pod wpływem stresu zaczyna boleć mnie brzuch, jest mi duszno i chce mi się pić.
W szkole boje się odpowiedzieć na jakieś pytanie, podejść do tablicy... bo nie mogę się skupić.
Myślę sobie wtedy: "zaraz źle odpowiesz i wszyscy będą się z ciebie śmiać" albo gdy nauczycielka/nauczyciel pyta MNIE o coś i wiem jaka jest odpowiedź, to i tak raczej nie odpowiem, chyba że jest to coś czego nauczyłam się wcześniej, wtedy podam odpowiedź.
Zauważyłam to, że gdy ktoś się na mnie krzyczy, zadaje pytania (w szkole) zaczyna robić mi się wtedy duszno, serce wali mi tak mocno, że mogłoby wyskoczyć w każdej chwili i trochę się trzęsę.
Czasem zdarza mi się płakać bez powodu, próbowałam się ciąć, ale wygląda na to, że nawet nie umiem się ciąć (przynajmniej nie leciała mi krew, ale były lekkie ślady) i to chyba dobrze bo przynajmniej nie będę miała żadnych śladów.
Niska samoocena.
Mój wygląd to chyba największy powód przez, który się tak źle czuje. Jestem brzydka, trochę grubsza, powinnam nosić aparat itp.
Lepiej nie będę więcej pisać bo jeszcze ktoś odkryje kim jestem.
Ten blog jest anonimowy, ponieważ gdy jakiś ktosiek odkryje to... to wtedy będzie się ze mnie śmiać, powie to innym i w ogóle.
Kiedyś moja koleżanka bez mojej zgody spytała się naszym kolegą z klasy dlaczego mnie nie lubią (było to chyba w 3... może 4 klasie)
oni powiedzieli, że... nie lubią mnie dlatego bo jestem (i byłam) brzydka, gruba itp.
Niektórzy ludzie nie rozumieją, że aby chociaż się przyjaźnić, nie trzeba być ładnym, mądrym, szczupłym czy atrakcyjnym. Wystarczy być sobą. Jeżeli chcesz być kimś więcej niż przyjacielem dla danej osoby, no to ta osoba powinna się wam podobać. Nie musi być oczywiście ładna, ale nie możecie czuć do niej... wstrętu. Wiem, że brzmi to trochę idiotycznie, ale trudno i tak nikt tego nie czyta. Ten blog jest dla mnie jak pamiętnik, pisze to co myślę.
~Truskawka Pozdrawia...
Mój wygląd to chyba największy powód przez, który się tak źle czuje. Jestem brzydka, trochę grubsza, powinnam nosić aparat itp.
Lepiej nie będę więcej pisać bo jeszcze ktoś odkryje kim jestem.
Ten blog jest anonimowy, ponieważ gdy jakiś ktosiek odkryje to... to wtedy będzie się ze mnie śmiać, powie to innym i w ogóle.
Kiedyś moja koleżanka bez mojej zgody spytała się naszym kolegą z klasy dlaczego mnie nie lubią (było to chyba w 3... może 4 klasie)
oni powiedzieli, że... nie lubią mnie dlatego bo jestem (i byłam) brzydka, gruba itp.
Niektórzy ludzie nie rozumieją, że aby chociaż się przyjaźnić, nie trzeba być ładnym, mądrym, szczupłym czy atrakcyjnym. Wystarczy być sobą. Jeżeli chcesz być kimś więcej niż przyjacielem dla danej osoby, no to ta osoba powinna się wam podobać. Nie musi być oczywiście ładna, ale nie możecie czuć do niej... wstrętu. Wiem, że brzmi to trochę idiotycznie, ale trudno i tak nikt tego nie czyta. Ten blog jest dla mnie jak pamiętnik, pisze to co myślę.
~Truskawka Pozdrawia...